Życie tu i teraz…

Wiele osób chce przeżyć to doczesne życie w jak najlepszy sposób. Ale czy mimo Twoich wysiłków i ciągłej bieganiny masz czas na bliskich? Uszczęśliwia Cię to, że priorytetem jest tylko pieniądz? Pracowałem w różnych firmach i od zawsze zastanawiało mnie po co ludziom tyle pieniędzy skoro co nie którzy nie są w ogóle szczęśliwi? Np. W którejś firmie szefowie jeździli mercedesami, mieli wielki dom i bogactwo, córki i ich mężowie wybudowali się obok, tworząc jedno wielkie osiedle, ale uwierz mi, na ich Twarzach nigdy nie zagościł uśmiech, nigdy. Każdy gdzieś się spieszył i biegał nawet nie mając czasu w ciągu roku na wakacje, a jak do tych wakacji doszło, to wiecznie telefon przy uchu. Czy naprawdę nikt nie zastanowił się z mojego otoczenia, że w życiu pieniądz jest ważny ale nie najważniejszy?. Ja pochodzę z biednej rodziny i nigdy nie spojrzałem na życie w ten sposób, chociaż w byliśmy biedni, niczego nam nie brakowało, mój Ojciec pracował za dwóch żeby utrzymać rodzinę, ale mieliśmy czas i na wakacje i na inne ciekawe rzeczy. Każdy z nas potrafił się cieszyć życiem, i tak wszystkiego co materialne nie zabierzemy na drugą stronę. W moim mniemaniu zabierzemy uczucia, miłość i to co czuliśmy za życia. Żyjmy tak, by mieć czas na przemyślenia, to ważne, zbliżajmy się do Boga i pamiętajmy, że istnieje dobro i zło, gdy będziemy żyli zbyt szybko i myśleli o tym co zbudować tutaj, nie zauważymy naszych błędów i pychy, korzystajmy z cudownego daru i zacznijmy słuchać, patrzeć i czuć piękno tego świata a przede wszystkim myślmy o drugim życiu bo pamiętajmy, nigdy człowiek nie umiera sam, Ci których kochamy będą na nas czekać. Po co wrzucam ten wpis? Po to by wam zakomunikować, iż warto być dobrym człowiekiem i codziennie będę wrzucał dowody na to, że istnieje życie po życiu, istnieje bóg i diabeł, istnieje piekło i niebo a życie doczesne jest tylko po to by dzięki wolnej woli moc wybrać ta dobra stronę.

Poznałem wczoraj ciekawą osobę, która miała wypadek w młodym wieku umarła ale już nie taka sama . Teraz jest już w wieku emerytalnym ale opowiadała mi, że rozmawiała z Bogiem. Teraz ma dar, pomaga ludziom wyzbyć się złych duchów. Widzi to czego inni zobaczyć nie mogą, oczyszcza czachry, wypędza złe duchy… Brzmi jak fikcja prawda? Ale to się dzieje naprawdę, proszą ludzie o pomoc a on im pomaga. Dar to wielka odpowiedzialność i on o tym doskonale wie, robi to bezinteresownie, cieszy go radość drugiego człowieka i pomaganie innym. Człowiek który potrafi cieszyć się z małych rzeczy, będzie szczęśliwym człowiekiem. Pozdrawiam i zapraszam na kolejne wpisy


Dodaj komentarz